Olga Leopoldyna Stawecka – siostra Eligia Maria (1869-1933) Legionistka i zakonnica | Bochnia - Warszawa 2019
Stowarzyszenie Bochniaków i Miłośników Ziemi Bocheńskiej oraz Muzeum Niepodległości w Warszawie zapraszają do lektury historii niezwykłej kobiety, będącej jednocześnie przewodnikiem po wystawie o tym samym tytule. Autorzy prezentują postać Leopoldyny Staweckiej, bochnianki, która całe swoje życie podporządkowała idei walki o niepodległość Ojczyzny. Uczestniczyła w działalności Związku Strzeleckiego „Strzelec”. Była żołnierzem I Brygady Legionów Polskich, sanitariuszką, a potem uczestniczyła w obronie Lwowa, Wilna i Warszawy jako legionistka Ochotniczej Legii Kobiet i dowódca Legii Wileńskiej, a potem Warszawskiej. W obronie Wilna została ranna. Za bohaterstwo w walce została awansowana do stopnia porucznika i uhonorowana Krzyżem Walecznych w 1922 r. Uczestniczyła również w III Powstaniu Śląskim. Życie zakończyła jako zakonnica – siostra Eligia Maria w Zgromadzeniu Córek Matki Bożej Bolesnej w Oświęcimiu. Tam też została pochowana na cmentarzu parafialnym.
Ucieczka rtm. Witolda Pileckiego z KL Auschwitz do Bochni i Wiśnicza | Stanisław Kobiela, Bochnia 2018
Witold Pilecki to postać niezwykła człowieka, który świadomie dostał się do niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz aby rozpoznać skalę popełnianych tam zbrodni, scementować obozową konspirację, a następnie powiadomić świat o tych zbrodniach. Książka omawia wykonanie tego zadania, ale głównie poświęcona jest tej brawurowej ucieczce z obozu. Do tej pory temat ten był prawie nieznany. Rtm. Pilecki pisząc swoje „Raporty Witolda” sporo miejsca poświęcił także ucieczce, ale nazwiska i nazwy miejscowości zakodował cyframi i dopiero po wielu latach, w wyniku żmudnej pracy prof. Garlińskiego w Londynie i kustosza Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau” dr Adama Cyry udało się te nazwiska i nazwy odkodować, ale bez znajomości źródeł lokalnych nie było możliwe poznanie wszystkich okoliczności ucieczki. Publikacja poza obszernymi przypisami i fotografiami zawiera także indeks nazwisk, wykaz skrótów i bibliografię oraz nigdzie dotąd nie publikowane fotografie.
Siła przyciągania – Z dziejów Gimnazjum i Liceum Ogólnokształcącego im. Kazimierza Wielkiego w Bochni i Stowarzyszenia Bochniaków i Miłośników Ziemi Bocheńskiej | Stanisław Kobiela, Bochnia 2017
W 2017 roku jubileusz 200 lecia obchodzi Liceum Ogólnokształcące im. Króla Kazimierza Wielkiego w Bochni. Niewiele szkół w Polsce może poszczycić się tak długim rodowodem i tak piękną historią. Szkoła założona w 1817 r. miała kształcić wierne i lojalne kadry urzędnicze, a nie naukowców. Miała być niemiecka, nie tylko z nazwy, ale także z języka i ducha. Stanisław Fischer pisze, że mimo ustawicznych nacisków z Wiednia siła żywiołu polskiego górowała nad niemczyzną i cel wskazywany niemieckim pedagogom okazał się nadzwyczaj trudnym, a gleba mało podatna pod zasiew austriackich uczuć. Poznajemy sylwetki profesorów, także tych, którzy przybyli do Bochni na początku XIX wieku w celu germanizacji Polaków, a jednak ulegli fascynacji kulturą polską. Takim przykładem był proboszcz bocheński ks. Pius Rieger, pierwszy prefekt bocheńskiej szkoły, który nawet po polsku nie nauczył się mówić, ale w stałym konflikcie z wiedeńską Komisją Edukacyjną robił wszystko na rzecz polskości tej szkoły.
Na legionowym szlaku | Stanisław Kobiela, Tadeusz Skoczek, Bochnia - Warszawa 2015
Muzeum Niepodległości w Warszawie z okazji jubileuszu 25 lecia Muzeum oraz setnej rocznicy utworzenia Legionów Polskich wydało piękny, bogato ilustrowany album „Na legionowym szlaku…” pod redakcją Tadeusza Skoczka, który jest także autorem wstępu- wprowadzenia. Album rozpoczyna tekst i nuty „Kantaty Bochniaków” słynnego hymnu Stowarzyszenia Bochniaków. Tekst „Na legionowym szlaku” napisał Stanisław Kobiela. Możemy tam przeczytać o udziale mieszkańców Ziemi Bocheńskiej w tym wielkim czynie legionowym, czego końcowym efektem było odzyskanie niepodległości Polski po latach zaborów. Możemy poznać nieznanych bohaterów mieszkańców Bochni, Wiśnicza, Niepołomic, Uścia Solnego, Łapanowa i wielu wsi i przysiółków Ziemi Bocheńskiej, ich nazwiska i bohaterskie czyny, miejsca w których ginęli za Ojczyznę i zdobywali najwyższe odznaczenia na polach bitewnych w kampanii karpackiej, bukowińskiej, besarabskiej i wołyńskiej. W drugiej części albumu znalazły się ilustracje prezentowane na wystawie urządzonej przez Stowarzyszenie Bochniaków i Miłośników Ziemi Bocheńskiej.
Wiśnicz Nowy jego przeszłość, zabytki i stan dzisiejszy | Stanisław Fischer, Bochnia 1967
Jest to pierwsza publikacja wydana staraniem Stowarzyszenia Bochniaków i Miłośników Ziemi Bocheńskiej popularyzująca piękno naszego regionu, jego pamiątki i zabytki. W słowie wstępnym dr Władysław Kiernik (1879-1971)- bochnianin i długoletni poseł ziemi bocheńskiej pisze: Autor jej, zasłużony kultury ziemi bocheńskiej, organizator i kierownik bocheńskiego regionalnego Muzeum, autor „Dziejów żupy solnej bocheńskiej” – przedstawił historię starożytnego zamku, związaną z historią magnackich rodów polskich Kmitów, Lubomirskich, Potockich, Zamojskich, kolejnych właścicieli zamku, krytyczną historię ich zasług, ale także ciężkich często grzechów wobec Polski. Tkwi w tej przeszłości zamku kawał historii Polski w okresie od XIV do XX wieku oraz związku jego dziejów z niektórymi przedstawicielami panującej w Polsce dynastii Jagiellonów, którzy, jak królowa Bona, Zygmunt August i Barbara, bywali gośćmi tego zamku. Z monografią zamku wiśnickiego łączy się też historia miasteczka Wiśnicz Nowy, z którą znów związane są takie nazwiska, jak artysta malarz Juliusz Kossak, urodzony w Wiśniczu, jak nasz wielki Jan Matejko, który często przebywał w Wiśniczu w dworku zw. Koryznówka u rodziny swej żony i pozostawił trwałe ślady swej twórczości. I tak w kościele wiśnickim jest obraz Matejki: Wskrzeszenie Łazarza. Pozostały też rysunki Matejki malowniczych domków Wiśnicza, wykonane przed pożarem miasteczka w 1863 r. We wspomnianym dworku Koryznówka można dotąd oglądać portrety jego pędzla i różne pamiątki po nim. Monografia zamku wiśnickiego zawiera zarazem cenny fragment krajobrazu ziemi bocheńskiej
Dawny Kościół Karmelitów Bosych w Wiśniczu | Piotr Stanisław Szlezynger, Bochnia - Nowy Wiśnicz 2009
Niniejsza publikacja poświęcona jest zniszczonemu w latach II wojny światowej kościołowi pokarmelickiemu w Wiśniczu. Zamiarem autora i wydawcy było zebranie rozproszonych – fragmentarycznie tylko opublikowanych – przekazów ikonograficznych, dotyczących nie zachowanej do naszych czasów świątyni. Album składa się z części tekstowej oraz wyboru zdjęć, obejmujących zarówno: ikonografię do około 1900 r. (obrazy, grafikę i plany), fotografie z lat od 1870 do rozbiórki świątyni w 1940 r. i stanu obecnego, jak i rysunki odtwarzające pierwotną bryłę świątyni, wykonane przez autora pracy na podstawie pomiarów geodezyjnych, uzupełniających własnych oraz fotografii sprzed 1939 r. Stan badań ilustruje załączona ważniejsza literatura. Wybór ilustracji uporządkowano według kryteriów topograficznych i chronologicznych, w drugiej części zamieszczono kilka zdjęć ukazujących stan obecny kościoła
Bochnia i Obwód Bocheński w latach 1863-1864 | Janina Kęsek, Bochnia 2013
Książka Janiny Kęsek Bochnia i obwód bocheński w latach 1863-1864, którą oddajemy do rąk Czytelników, pokazuje, jak z perspektywy małego miasta galicyjskiego postrzegane były wydarzenia rozgrywające się w Królestwie Polskim, a zwłaszcza krwawo tłumione manifestacje patriotyczne w Warszawie od 1860 roku, następnie wybuch powstania w zimowa noc z 22 na 23 stycznia 1863 r. i jego przebieg. Obwód bocheński obejmował w tych latach dziewięć starostw od krakowskiego Podgórza, Dobczyc, aż po Radłów i sięgał niemal do Dunajca. Od północy graniczył przez Wisłę z Królestwem Polskim. Takie graniczne położenie obwodu bocheńskiego stwarzało duże możliwości pomocy dla powstania. Była ona udzielana poprzez tworzenie na tym terenie oddziałów powstańczych, niestrudzenie przez cały czas powstania, jak również poprzez organizowanie zaopatrzenia medycznego i militarnego (dostarczanie ładunków i amunicji produkowanej w fabryce w Łomnej) i przyjmowanie tutaj rannych powstańców, a w końcowej fazie walk, ukrywanie chroniących się przed szubienicą i Sybirem. Od jesieni 1862 r. działała Bocheńska Ława Obwodowa pod kierunkiem dr. Franciszka Hoszarda, która potrafiła zmobilizować szereg dworów i parafii nad Wisłą do przygotowania sanitarnej i materialnej pomocy dla walczących, przyjęcia rannych, a w końcu udzielenia pomocy powstańcom, którzy przeszli Wisłę, szukając tutaj ratunku i schronienia.W tej pomocy zaangażowanych było co najmniej 200 osó b. Autorka w czasie prawie dwudziestoletnich poszukiwań odnalazła nazwiska, daty i miejsca, w których działali. Ukazanie zaangażowania naszego miasta i obwodu bocheńskiego w pomoc dla powstania, przy braku literatury na ten temat, zasługują na duże uznanie.
Powietrzna walka nad Bochnią | Wojciech Krajewski, Bochnia 2006
Losy wojny sprawiły, że w nocy 14/15 sierpnia 1944 r. niebo nad Bochnią stało sie widownią lotniczego dramatu. To tu stoczyła swoja ostatnią walkę z niemieckim myśliwcem, załoga polskiego samolotu B-24 Liberator KG890, powracająca po wykonanym zrzucie zaopatrzenia dla powstańców warszawskich. W katastrofie samolotu w Nieszkowicach Wielkich zginęła śmiercią lotnika cała załoga kpt. pil. Zbigniewa Szostaka, uznawana za jedną z najlepszych załóg polskiej 1586 Eskadry Specjalnego przeznaczenia. Książka Wojciecha Krajewskiego, kustosza Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie i lotniczego archeologa, zajmującego się od lat wyjaśnianiem losów zestrzelonych samolotów i ich załóg, opisuje w szczegółach ten epizod wojny powietrznej nad Polską. Oparta jest na nowych, wcześniej nigdzie nie publikowanych relacjach świadków tamtych wydarzeń i dokumentach archiwalnych, do których udało się dotrzeć autorowi w rezultacie poszukiwań podjętych w kraju i zagranicą. Ilustrują ja zarówno zdjęcia archiwalne, jak i te wykonane obecnie, przedstawiające odnalezione szczątki, zestrzelonego przed 62 laty, polskiego Liberatora. Książka wydana była z okazji jubileuszu 70 rocznicy działalności Stowarzyszenia Bochniaków i Miłośników Ziemi Bocheńskiej.