15 sierpnia to ważne uroczystości rocznicowe w Polsce. Zwycięska Bitwa Warszawska, która zatrzymała komunistyczny szturm na Europę, nazywana jest cudem, ale to przede wszystkim zasługa geniuszu taktycznego polsko-francuskiego sztabu i bohaterstwa polskich żołnierzy, w tym synów bocheńszczyzny.
To właśnie dziesięciu ofiarom wojny polsko-bolszewickiej pochodzącym z bocheńszczyzny poświęcona jest tablica „Miasto Bochnia Swoim Bohaterom 1920 – 1930” umieszczona na fasadzie bocheńskiego Muzeum. Tablica ta, częściowo zniszczona w 1945 r., została odnowiona i przywrócona do pierwotnego wyglądu w 1990 r. przez Stowarzyszenie Bochniaków i Miłośników Ziemi Bocheńskiej. Pod tą tablicą odbyły się uroczystości rocznicowe, w których wzięła udział delegacja Bochniaków.
Fot.: Bochniazbliska.pl
Obchody Święta Wojska Polskiego są okazją do przypomnienia burzliwych dziejów tablicy legionistów umieszczonej na ścianie Muzeum im. S. Fischera. Poniżej przypominamy artykuł o przywracaniu pamięci publikowany w nr 2-3(85-86) lato-jesień 2010 r. Wiadomości Bocheńskich.
Stanisław Kobiela
Przywracanie pamięci
Odrestaurowanie tablicy legionistów w Bochni
Zryw sierpniowy 1980 r. robotników Stoczni Gdańskiej dodał skrzydeł nie tylko związkowcom w całym kraju, ale także organizacjom lokalnym, działającym na rzecz utrwalania miejscowej tradycji do rozwinięcia cudownej gamy nowych możliwości twórczych. Stowarzyszenie Boczniaków i Miłośników Ziemi Bocheńskiej, które od lat gromadziło cenne archiwalia, teraz dopiero mogło je wydobyć na światło dzienne i wykorzystać na rzecz lokalnej społeczności. Za najpilniejszą potrzebę uznaliśmy przeprowadzenie akcji przywrócenia, zawłaszczonego w PRL-u, historycznego nazewnictwa bocheńskich ulic, placów i budynków i zrekonstruowanie zniszczonych miejsc pamięci narodowej i lokalnej. Ówczesny prezes Stowarzyszenia Józef Kaczmarczyk zaproponował rozpoczęcie konsultacji środowiskowej w tej sprawie w celu uzyskania jak największego poparcia społecznego dla planowanych zmian. 20 lat temu 11 listopada 1990 r. odby się pierwszy od 1938 r., a więc po 52 latach apel poległych pod zrekonstruowaną tablicą bohaterów bitwy warszawskiej – 1920 r. znajdująca się na budynku Muzeum im. prof. S. Fischera w Bochni. Przypomnimy więc jak do tej rekonstrukcji tablicy doszło.
12 października 1981 r. z inicjatywy Stowarzyszenie Boczniaków i Miłośników Ziemi Bocheńskiej odbyła się w „Domu Bochniaków” narada poświęcona uporządkowaniu i przywróceniu historycznego nazewnictwa bocheńskich ulic i placów oraz odrestaurowaniu tablicy pamiątkowej na budynku Muzeum, poświęconej 10 uczniom bocheńskiego gimnazjum, którzy bohaterską śmiercią zginęli w wojnie polsko-bolszewickiej 1920 r. Omówiono także plan rekonstrukcji pomnika Czynu Legionowego na rogu plant, który od 1946 r. funkcjonował w oficjalnym nazewnictwie jako Pomnik Wolności, popularnie nazywany Pomnikiem Milicjantów. Podstawą do podjęcia tej akcji było wywalczone wcześniej postanowienie Prezydium Miejskiej Rady Narodowej w Bochni z 29 września 1981 r. W naradzie wzięli udział przedstawiciele bocheńskich instytucji, związku zawodowego „NSZZ” Solidarność” w Bochni i organizacji społecznych. Zebranym przedstawiliśmy projekt 18 stronicowego memoriału w tej sprawie. Zebrani udzielili nam pełnego poparcia. Przedstawiciele Komisji Historycznej Delegatury NSZZ” Solidarność” w Bochni dr Teofil Wojciechowski i Wacław Niemirski zadeklarowali aktywny Stanisław Dobranowski: Pamiętam, że tablica w nienaruszonym stanie istniała przez całą okupację. Dopiero na wiosnę 1945 r., około dwa miesiące po ucieczce Niemców z Bochni utrącono kamienną głowę i tułów orła pozostawiając same skrzydła oraz miejsce po wyrwanych i zniszczonych spiżowych tablicach. Przypuszczam, że zrobili to funkcjonariusze NKWD, którzy w Bochni w tym czasie przebywali, a przyczynili się do tego działacze instalującej się w Bochni nowej komunistycznej władzy ludowej.
Tablica wykonana została w zakładzie kamieniarskim Wojciecha Samka i Antoniego Chajdeckiego w 1930 r. w 10-tą rocznicę słynnej bitwy warszawskiej 1920 r. nazywanej „Cudem nad Wisłą”. Składała się z części kamiennej z napisem „Bochnia – Swoim Bohaterom 1920-1930”, która zwieńczona była rzeźbą orła z rozłożonymi skrzydłami. Metalowe, wykonane w spiżu elementy tablicy zamontowane były w środkowej jej części. Pierwszy owalny przedstawiał podobiznę marszałka Józefa Piłsudskiego z profilu z napisem w otoku „Józef Piłsudski – Marszałek”. Drugi napis prostokątnej tabliczce spiżowej brzmiał: „Roku 1930 Pierwszemu Marszałkowi Polski Józefowi Piłsudskiemu Budowniczemu Polski Odrodzonej w dziesiątą rocznicę wyzwolenia Ojczyzny”. Jeszcze niżej była większa tabliczka z napisem: „Polegli na polu chwały w walkach o niepodległość Państwa Polskiego pod wodzą Józefa Piłsudskiego”, a poniżej nazwiska bohaterskich uczniów bocheńskiej szkoły: Michał Korta, Jan Witkowski, Władysław Tarada, Edward Lizak, Józef Kurek, Józef Kronenberg, Henryk Pilch, Roman Jakubowicz, Henryk Tara i Jerzy Kopeczny. Odczytanie treści tablicy, którą musieliśmy podać w memoriale nie było łatwe. Posiadaliśmy niewielką fotografię tablicy z okresu przedwojennego, w formacie mniejszym niż pocztówka, wykonaną przez prof. Piotra Galasa, zapewne dla Koła Krajoznawczego im. Wincentego Pola przy bocheńskim Gimnazjum, którego był opiekunem z ramienia grona pedagogicznego. Przy pomocy kilkakrotnych powiększeń, a także kwerendy, którą przeprowadziłem w parafialnym archiwum (księga zmarłych w latach 1914-1920) udało się nam ją odczytać, a przede wszystkim podać dokładne imiona i nazwiska bocheńskich bohaterów bitwy warszawskiej 1920 r. O wiele łatwiejsze było odszukanie nazwisk poległych w latach 1914-1920 uwidocznionych na pomniku Czynu Legionowego na rogu bocheńskich plant. Zachowało się bowiem w zbiorach Stowarzyszenia zaproszenie na uroczystość odsłonięcia w 1934 r. pomnika z pełnym jego opisem. Żądanie usunięcia takich patronów ulic jak Bolesław Bierut, Feliks Dzierżyński, Marceli Nowotko czy Ludwik Waryński, przywrócenia historycznych nazw ulicy: Bernardyńskiej, św. Leonarda, św. Marka, Floris, a także nazwanie nowego placu imieniem gen. Leopolda Okulickiego zostało oprotestowane przez beton partyjny w środowisku ZBOWID i Związku Żołnierzy Zawodowych w Bochni. Komitet Miejski PZPR w Bochni zgłosił wprawdzie protest w sprawie usunięcia z nazw ulic komunistycznych idoli, ale zaakceptował pomysł odrestaurowania tablicy na budynku Muzeum poświęconej legionistom i na przywrócenie właściwej idei Pomnikowi Czynu Legionowego. Starania nasze i organizacji współpracujących z nami w tej sprawie przerwał stan wojenny ogłoszony w niedzielę 13 grudnia 1981 r. Działalność Stowarzyszenia – podobnie jak wielu innych organizacji – została zawieszona. Trzech komisarzy stanu wojennego (nazwiska znane redakcji) pilnowało zawieszonego Stowarzyszenia. Po odwieszeniu działalności Stowarzyszenie, realizując podjęte wobec społeczeństwa zobowiązania, wystąpiło do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Tarnowie o wyrażenie zgody na odrestaurowanie tablicy na budynku Muzeum, ale sprawa utknęła, gdyż Konserwator domagał się akceptacji, a nawet wniosku władz miasta Bochni, jako właściciela terenu. Niebawem nadarzyła się okazja w związku z przygotowywaniem przez Miasto uroczystych obchodów 730-lecia Bochni. 22 lutego 1983 r. Stowarzyszenie odpowiadając na apel Społecznej Rady Kultury w Bochni o nadsyłanie propozycji do programu tych obchodów przedstawiło 12 propozycji, a wśród nich podjęcie na sesji Miejskiej Rady Narodowej w Bochni uchwały o przywróceniu starych nazw ulic, oznakowanie miejsc po nieistniejących szybach solnych i odrestaurowanie tablicy pamiątkowej legionowej na budynku Muzeum oraz pomnika Niepodległości na plantach. Zaproponowaliśmy także, aby delegacje Miasta, bocheńskich instytucji i stowarzyszeń z tej okazji złożyły wiązanki kwiatów m. in. pod tablicą i pod pomnikiem. Był to jeszcze czas realnego socjalizmu, więc w niektórych środowiskach ukształtowała się opinia, że Stowarzyszenie prowadzi działalność polityczną i opozycyjną. Ci, którzy szli najdalej twierdzili, że szerzymy w Bochni dywersję. Sprawa ta była omawiana na posiedzeniu Zarządu Głównego Stowarzyszenia 20 września 1983 r. na wniosek wiceprezesa płk Władysława Roguża. Jakkolwiek w Zarządzie Stowarzyszenia znajdowali się działacze reprezentujący różne poglądy polityczne, to jednak zwyciężył pogląd, że nadużyciem jest sugerowanie przez kogokolwiek, że upominanie się o zachowanie tradycji i pamięci historycznej jest działalnością polityczną i opozycyjną i dlatego zarząd jednogłośnie (łącznie z wnioskodawcą) zaakceptował podejmowane działania. Temat ten wypłynął także w czasie obrad XV Walnego Zjazdu Delegatów Stowarzyszenia w dniu 1 października 1983 r. Poparcia naszym staraniom udzieliła delegacja wrocławska (prof. Wacław Korta, Leon Mączka), krakowska (doc. dr Józef Korpała, dr Jan Pawłowski), katowicka (Maria Twardowska, Maria Piątkowa zd. Jabłońska) i warszawska (Bronisław Janicha). Efektem tych wystąpień i była jednogłośnie podjęta uchwała nr 9 akceptująca kontynuowanie tych działań w przyszłości. Musiało jednak minąć siedem lat, aby idea odrestaurowania tablicy pamiątkowej i Pomnika Czynu Legionowego mogła być zrealizowana. Władze miejskie tłumaczyły się trudnościami w wykonaniu stosownej dokumentacji oraz brakiem środków na ten cel. Podejmowaliśmy w tym czasie różne inne działania na rzecz utrwalenia pamięci o ludziach związanych z Bochnią i Ziemią Bocheńską. Na wiosnę 1984 r. udało się na forum MRN przeprowadzić nasze propozycje nazw dla nowych ulic: ks. Jana Kantego Andrusikiewicza, Tadeusza Popka, ks. Walentego Gadowskiego, dr. Franciszka Hoszarda, dr Władysława Kiernika i prof. Franciszka Bujaka. 10 czerwca 1988 r. sale „Domu Bochniaków” nie mogły pomieścić wszystkich gości. Na wykład prof. dr hab. Wacława Korty, prezesa naszego oddziału wrocławskiego o generale Leopoldzie Okulickim przybyli tłumnie mieszkańcy Bochni, a wśród nich w komplecie bocheńska delegatura NSZZ” Solidarność” z Jerzym Orłem na czele. Był to w historii Bochni pierwszy wykład o wybitnym Synu Ziemi Bocheńskiej – Leopoldzie Okulickim. W jesieni 1990 r. Stowarzyszenie zdecydowało się własnym kosztem dokonać rekonstrukcji tablicy. Pan Stanisław Dobranowski już z końcem lat 80-tych zaczął na ten cel zbierać złom metali kolorowych. Dzisiaj wspomina tamten okres: Dużo złomu mosiężnego dostałem od pana Janusza Bacika, kierownika magazynu Kopalni Soli w Bochni. Wszyscy do których się zwracałem z wielką życzliwością reagowali na hasło Bochniaków. Wystarczyło i na tablicę i na pomnik. Kol. Dobranowski miał kontakt z Pracownią Metaloplastyki, Złotnictwa, Płatnerstwa i Broni w Tarnowie pana Mariana Mikuły i zdobył kalkulację cenową, co pozwoliło nam na złożenie zamówienia. Pan Mieczysław Hajdecki z Bochni, brat znakomitego rzeźbiarza prof. i prorektora ASP w Krakowie Antoniego Hajdeckiego, podjął się społecznie uzupełnić brakujące kamienne elementy rzeźby orła (głowę, tułów) i 6 listopada 1990 r. zamontował je nad tablicy. Odlany ze spiżu medalion i tablice zamontował 9 listopada pan Marian Mikuła, plastyk pan Paweł Wojcieszko i grupa naszych sympatyków. Całą akcją montażu kierował kol. Stanisław Dobranowski, a dokumentację fotograficzną wykonał pan Bogdan Mrówka. Tego samego dnia 9 listopada 1990 r. w kinie „Syrenka” odbyło się spotkanie z żołnierzem 1 pp Legionów majorem Józefem Herzogiem, adiutantem Leopolda Okulickiego. Spotkanie zorganizowała Delegatura NSZZ „Solidarność” w Bochni. W późnych godzinach wieczornych spotkał się on w „Domu Bochniaków” z aktywem Stowarzyszenia i przekazał do naszego archiwum swoją korespondencję z Władą Okulicką żoną Generała, mieszkającą w Londynie i Antonim Patlą legionistą i dał nam także jego wspomnienia legionowe. Następnego dnia 10 listopada 1990 r. odbyła się VII nadzwyczajna, uroczysta sesja nowej Rady Miejskiej wybranej w czerwcu 1990 r., w czasie której doc. dr hab. Andrzej Mankowicz wygłosił wykład Rok 1920 – wojna w obronie Europy. Następnie radni i zaproszeni goście przeszli pod tablicę na budynku Muzeum. Przewodniczący Rady Stanisław Kobiela dokonał uroczystego odsłonięcia tablicy i przeprowadził apel poległych. Rada Miejska, przedstawiciele instytucji i organizacji społecznych złożyli wieńce i kwiaty. Po tej uroczystości zwiedzono wystawę w Muzeum im. prof. S. Fischera p.t. Przewrót umysłowy w Polsce – Konstytucja 3 Maja w tradycji i świadomości Polaków. Scenę odsłonięcia tablicy utrwalił kamerą video prof. Eugeniusz Żuk (w arch. Stowarzyszenia). W następnym numerze „Wiadomości Bocheńskich” napiszemy o pierwszym apelu poległych legionistów (po 1945 r.) zorganizowanym przez Stowarzyszenie 11 listopada 1988 r. pod pomnikiem Czynu Legionowego na rogu bocheńskich plant i jego rekonstrukcji. W latach 1946 – 1988 pomnik ten był zamieniony na Pomnik Milicjantów.
Stanisław Kobiela fot. Bogdan Mrówka