We wrześniu ubiegłego roku Sekcja Historyczna wzbogaciła się o nową, piękną armatę. Już wcześniej Gwardziści Miejscy strzelali na wiwat z małej armatki, ale tamto działko jest filigranowe i zwraca się na nie uwagę dopiero gdy potężnie huknie. Obecna armata to pełnowymiarowa taraśnica, będąca repliką XV-wiecznego działa. Tego typu sprzęt artyleryjski pojawił się na polach bitew w II połowie XV wieku. W Polsce okresem kiedy artyleria w sposób znaczący zaczęła brać udział w działaniach wojennych była Wojna Trzynastoletnie toczona z Krzyżakami. Armaty służyły głównie do burzenia murów i umocnień zamków stąd też najpopularniejszym typem działa była bombarda o krótkiej lufie i nieproporcjonalnie dużej średnicy. Bombardy miotały kamienne kule, które z odległości 100-200 m robiły wyłomy w murach i obracały w gruz zamkowe baszty.
Armata naszej sekcji to taraśnica, czyli działo które pierwotnie było działem bez lawety, gdzie podczas strzelania lufę układano bezpośrednio na usypanym, ziemnym tarasie. Z czasem do owej lufy zaczęto dorabiać drewniane łoże i koła. Sekcyjna taraśnica została wykonana własnym sumptem z własnych środków finansowych przez samych kanonierów. Lufę wykonał profesjonalny zakład ślusarski natomiast dębowe łoże i koła wykonali w piwnicznych warunkach członkowie sekcji. Chrzest bojowy armata przeszła podczas turnieju w Dębnie, strzelała też w Niepołomicach podczas imprezy historycznej „Pola Chwały”. Była tam najgłośniejszym działem choć konkurencja była silna, zwłaszcza ze strony jej XX wiecznych „koleżanek”. Obecnie członkowie sekcji, wykorzystując zimową przerwę, przystępują do budowy kolejnych, większych i ciekawszych pod względem konstrukcji dział. Należy się spodziewać, że w Bochni już wkrótce powstanie całkiem spora bateria średniowiecznej artylerii.
Zapraszamy do obejrzenia zdjęć z narodzin taraśnicy.